Kilka sposobów na szczęście – „Anna Karenina”

„Anna Karenina” – pozycja obowiązkowa! Chociaż czasami rozważania jednego z głównych bohaterów – Lewina, mnie nudziły i musiałam mocno się skupić, żeby nie odpływać myślami, to uważam, że książka jest bardzo dobra przez swój uniwersalizm, przez dotykanie problemu do żywego.

Powieść jakich już się nie pisze. „Wyznaję”

Niezwykła historia opowiedziana w taki sposób, że się nie nudzi, chociaż książka liczy sobie blisko 800 stron. Historia osiemnastowiecznych skrzypiec przeplata się z historią chłopca i refleksjami nad złem. Największe wrażenie wywarło na mnie wplecenie wątków z czasów drugiej wojny światowej. Książka trafia na zaszczytne miejsce moich ulubionych powieści, bo znalazłam w niej wszystko co…

Spacer po Barcelonie z „Cieniem wiatru”

Zakochałam się w „Cieniu wiatru”, zakochałam się w stylu pisania Carlosa Ruiza Zafona. Po skończeniu książki przez kilkanaście minut nie mogłam powstrzymać tego magicznego drżenia. Czytanie jej było czystą przyjemnością. Zafon przeniósł mnie do Barcelony i zrobił to tak perfekcyjnie, że zapomniałam, że siedzę w swoim pokoju. Jestem pod wrażeniem, jak dobrze pomyślana jest ta historia.

„Złodziejka książek”, czyli inaczej o wojnie, śmierci i urokach życia

Rewelacja! do tej pory zdecydowany numer 1 na mojej liście Książka porwała mnie już od pierwszych stron. Od razu widać, że będzie niekonwencjonalnie, bo czy można wpisać w ramy uwagę ze strony narratora-śmierci: „wszyscy umrzecie”? Największym atutem według mnie jest jej autentyczność, ocieranie się o rzeczywistość hitlerowskich Niemiec. Tutaj nie ma miejsca na tuszowanie faktów…