Co warto zobaczyc w Amsterdamie blog

Amsterdam jest cudowny! Nawet ogromne problemy z zaparkowaniem, pijani ludzie w dzielnicy czerwonych latarnii i ogólne rozczarowanie tą dzielnicą, nie są w stanie popsuć wrażenia, że to jedno z fajniejszych miast, w jakich byłam. A byłam tu stanowczo za krótko i  zgodnie z Maćkiem stwierdziliśmy, iż tu koniecznie trzeba wrócić. Wrócić, aby pospacerować między kanałami, pozachwycać się kamienicami i oryginalnymi drzwiami do każdej z nich. Spędzić tu wieczór i noc, zobaczyć, jak to miasto żyje. Wrócimy, aby przesiąść się na rower i w ten sposób zwiedzać miasto, aby odwiedzić muzeum van Gogha i odkryć dzielnicę Jordaan.

Amsterdam kanały

Najfajniejsze w tym mieście jest chyba to, że nie posiada konkretnych zabytków, do których dążymy, bo nawet, te, które posiada, nie są szczególnie atrakcyjne. Na przykład Plac Dam z Pałacem Królewskim, nie zrobił na nas kompletnie wrażenia, ale za to ogromną przyjemność sprawiło nam spacerowanie i zachwycanie się wszystkim dookoła. Ciekawym doświadczeniem było dla nas uświadomienie sobie, że „popularne” zdjęcie z Amsterdamu, z rowerami na tle kanału (jak to poniżej), można zrobić praktycznie wszędzie.

Amsterdam rowery kanaly

Plac Dam Amsterdam

Plac Dam Amsterdam

Pierwsze wrażenie nie musi być dobre

Turystów w Amsterdamie jest bardzo dużo, przyciąga ich tu nie tyle piękno miasta, co dostępność marihuany. Skutkuje to tym, iż najbardziej zatłoczona jest dzielnica czerwonych latarni, gdzie znajduje się najwięcej coffe shopów, w których można spróbować tego „specjału”. Same coffe shopy nas rozczarowały. Wyobrażaliśmy sobie klimatyczne miejsca, bardziej podobne do kawiarni niż do barów, w dodatku tych gorszego sortu. Po dłuższym zastanowieniu, czego można się spodziewać po najbardziej turystycznej i rozrywkowej dzielnicy miasta?

Dzielnica czerwonych latarni nie robi pozytywnego wrażenia. Może inaczej wygląda to po zmroku, kiedy zaczyna się imprezowe życie. Myślę, że każdemu dzielnica czerwonych latarni przynosi od razu na myśl prostytutki. Tak, jak i w Belgii, tak też tu, mają swoje „okienka”, w których dziewczyny stoją i zachęcają do wejścia do środka… W dzień nie wygląda to dobrze, a wręcz obrzydliwie, może znowu potrzeba nocy, aby to nabrało swoistego „uroku”. Cała dzielnica ocieka sexem, więc lepiej nie wybierać się tu na wycieczkę z dziećmi 🙂

Dzielnica czerwonych latarni Amsterdam

Drugie wrażenie na pewno będzie dobre

Architektura północy nie jest moja ulubioną, o czym pisałam już w poście o Kopenhadze. Wtedy niby było ładnie i mi się podobało, ale jakoś nie łapało mnie za serce. W Amsterdamie było zupełnie inaczej. Kamienice są tutaj czarujące, krzywe, pochylone w stronę ulicy, z hakami u szczytu, jak przeczytałam na blogu gdziewyjechać.pl, służącymi do wciągania mebli do mieszkań. Jednak najbardziej niezwykle w tym wszystkim są drzwi. Każde inne, każde niezwykłe, w różnych kolorach, otoczone lampami, kwiatami. Czy to nie jest wyjątkowy i wdzięczny obiekt fotografii?

Amsterdam drzwi

Jeśli rzucicie okiem na centrum Amsterdamu, zobaczycie niesamowitą mozaikę kanałów koncentrycznie odchodzących od centrum. Miłym zaskoczeniem był brak przykrego zapachu z kanałów, którego się spodziewaliśmy. Obok kanałów prowadzą ulice z ograniczonym ruchem samochodowym (spacerując tu, marzy nam się, aby ruch był całkowicie zamknięty). Na szczęście większość osób przesiadła się tu z samochodu na rower.

Amsterdam uliczki

Amsterdam co warto zobaczyć

Amsterdam

Daj się zgubić!

Dla chcących wybrać się do Amsterdamu, jedna ważna wskazówka: chciejcie zgubić się w uliczkach, między kanałami, uciekajcie od tłumów, szukajcie niezwykłych miejsc i przypatrujcie się detalom. Nie wyrabiajcie też sobie zdania na podstawie dzielnicy czerwonych latarni. Wystarczy odejść od niej tylko kilka ulic i Amsterdam nagle staje się piękniejszy. Przy okazji zajdźcie do Bagijnhof, gdzie niegdyś mieszkały Beginki, prowadziły niemal zakonne życie i opiekowały się chorymi. Znajdziecie tu ciszę w środku miasta i poczujecie się, jakbyście przenieśli się do innego wymiaru. Odwiedźcie również Jordaan, który my tylko pobieżnie zahaczyliśmy. Ja następnym razem też się tam wybiorę, bo czuję, że to cudowne miejsce. Bardzo też chcę zobaczyć Amsterdam po zmroku. Latarnie odbijające się w kanałach muszą wyglądać świetnie.

Amsterdam

Amsterdam Begijnhof

Samochód w Amsterdamie? Może lepiej odpuścić?

Jeśli wybierzecie się tutaj samochodem, pamiętajcie, że miejsca parkingowe blisko centrum są trudno dostępne i bardzo drogie. Dobrze zaparkować dalej od centrum np. na parkingu stadionu olimpijskiego, na który nam nie udało się dostać, z powodu zbyt dużego obłożenia. Wyszło nam to w sumie na dobre, bo zaparkowaliśmy w bezpłatnej strefie niedaleko centrum. Jest to odrobinę przemysłowa dzielnica Noord. Do centrum trzeba było dostać się promem, również bezpłatnym. Myślę jednak, że najlepiej przyjechać tu w inny sposób niż samochodem. Znalezienie miejsca parkingowego zajęło nam ponad godzinę, a może i dwie…

Amsterdam

Amsterdamowi mówimy do zobaczenia!

Wrócę tu i będę trzymać kciuki za piękną pogodę, więcej słońca. Jeśli to miasto tak wygląda w pochmurne dni, to jak musiałoby mi się spodobać w słoneczny? Marzę, aby wrócić tu z aparatem i móc cały dzień spokojnie robić zdjęcia. Ubolewam nad tym, że tym razem nie udało mi się oddać jego piękna na zdjęciach. Mam nadzieję, że za jakiś czasu pojawimy się tu znowu i odwiedzimy miejsca, na które nie starczyło nam czasu. Amsterdamie do zobaczenia!Amsterdam