Wrocław rynek

Majówka w tym roku była dla nas bardzo leniwa. Miało być aktywnie w Kotlinie Kłodzkiej pod namiotem, ale pogoda popsuła nam szyki i nic z tej wycieczki nie wyszło, nad czym bardzo ubolewam. Jednak nie było tak źle – pochłonęły nas nadbużańskie klimaty, zwiedzanie Łowicza, no i znowu odwiedziliśmy Wrocław! Pierwsze podejście do Wrocławia nie było szczególnie udane, o czym pisałam już w tym wpisie. Doceniliśmy jego urodę, ale kompletnie nie poczuliśmy jego klimatu. Na majówkę wylądowaliśmy tu trochę z przypadku, ale pełni nadziei, że odczarujemy to miasto, tak jak kiedyś odczarowałam Pragę. Spędziliśmy we Wrocławiu 2,5 dnia i chyba trochę bardziej się z nim polubiliśmy. Poniżej przedstawiam Wam listę 9 miejsc, które najbardziej przypadły nam do gustu. Nie będzie pewnie szczególnie odkrywcza, ale może znajdziecie w niej coś ciekawego dla siebie. Zapraszam!

1. Stare Miasto

To chyba najbardziej oczywisty punkt zestawienia, jednak być tu musi. Pod hasłem Stare Miasto zawiera się wiele. Trzeba tu wspomnieć o pięknym, ogromnym Rynku, a szczególnie o budynku ratusza. Jest to jeden z piękniejszych ratuszy jakie widziałam. Ratusz jest ogromny, późnogotycki, ze wspaniałymi zdobieniami. Każda jego ściana jest inna, ale największe wrażenie robi ściana wschodnia z otynkowanym szczytem i licznymi kamiennymi zdobieniami i ornamentami. Sama zabudowa Rynku jest bardzo ciekawa i niezwykła. Na środku przy ratuszu znajdują się domy, które powstały tu na miejsce starych domów kupieckich, czyli po prostu sukiennic. Elewacje budynków na rynku są różnorodne i kolorowe, jednak wrażenie pięknego średniowiecznego rynku i starego miasta, psują socjalistyczne straszaki, których we Wrocławiu jest dużo. To jest dla mnie spory zgrzyt i wielki minus Wrocławia. Ja od Rynku wolę chyba, mniejszy Plac Solny, który jest mniej tłoczny i bardziej zaciszny.

Wrocław rynek Plac Solny

Wrocław rynek

Wrocław rynek ratusz

Będąc na Rynku we Wrocławiu koniecznie trzeba wejść do jednego z browarów, które oferują piwo ważone na miejscu. My byliśmy w Spiżu i w Złotym Psie. Przy tej okazji trzeba wspomnieć również o najstarszej we Europie piwiarni, działającej od XIII wieku Piwnicy Świdnickiej. Miejsce to znajduje się w budynku ratusza, a nad wejściem do środka znajdują się dwie postacie – pijany Birbant z kuflem w ręku, a po drugiej stronie Złośnica, pewnie żona, zdejmująca but z nogi, zamachująca się na swojego pijanego męża. Piwnica podczas naszego pobytu była niestety tymczasowo nieczynna.

Birband i Złośnica Wrocław

Wrocław rynek

W pobliżu Rynku Starego Miasta, znajdują się dwa miejsca, które trzeba zobaczyć. Pierwszym z nich jest gmach Uniwersytetu, który już zewnątrz prezentuje się wspaniale, ale wewnątrz kryje ogromną perełkę – barokową Aulę Leopoldina. Ta reprezentacyjna sala posiada freski wspanialsze niż w niejednym barokowym kościele. Do tego liczne drewniane ozdobniki i fakt, że miejsce to jest częścią uniwersytetu, wprowadza w niesamowity podziw. Przy okazji wizyty na Uniwersytecie, warto wejść na górę na taras widokowy. 

Uniwersytet Wrocław

Wrocław Uniwersytet

Aula Leopoldina

Innym punktem widokowym, na który trzeba wejść, jest Mostek Czarownic, nazywany też Mostkiem Pokutnic, który znajduje się między wieżami katedry św. Marii Magdaleny. Widok z niego nas może szczególnie nie urzekł, ale miejsce to jest ciekawe z jeszcze innego względu. Sama kładka między dwoma wieżami jest elementem nietypowym i ciekawym, ale jeszcze ciekawsza jest historia z nią związana. Według legendy, na mostku miały pojawiać się w nocy pokutujące dusze turystów lub młodych dziewczyn, które prowadziły beztroskie życie, uciekając od obowiązków. Mostek miał być przestrogą dla panien, które nie śpieszyły się z zamążpójściem.

Wrocław Mostek Czarownic

2. Ostrów Tumski

Najstarsza część miasta, kiedyś położona na wyspie, obecnie część stałego lądu. Prowadzi tu jeden z najbardziej znanych mostów we Wrocławiu – Most Tumski – znany dzięki kłódkom zakochanych. Ciągnie tu zawsze rzeka turystów, aby zobaczyć przede wszystkim Archikatedrę Wrocławską, do której prowadzi od Mostu Tumskiego piękna uliczka. Często jest to miejsce występu ulicznych artystów. Co ciekawe, w XIV wieku Ostrów Tumski został sprzedany władzom kościelnym i nie obowiązywała tu jurysdykcja świecka, czego przejawem był m.in. obowiązek zdejmowania nakryć głowy już na Moście Tumskim.

Wrocław Ostrów Tumski

Wrocław Ostrów Tumski

Wrocław Ostrów Tumski

3. Bulwary i Muzeum Narodowe

Muzeum Narodowe podziwialiśmy już podczas naszej poprzedniej wizyty we Wrocławiu. Zachwycaliśmy się wówczas jego piękną fasadą, a szczególnie kolorowym jesiennym  bluszczem, który porasta większą część budynku. Z resztą, za sprawą tego jesiennego bluszczu, zdjęcie Muzeum Narodowego we Wrocławiu stało się viralem. Nie wchodziliśmy do środka, ale pewnie zmieniłoby się to, gdybyśmy mieli więcej czasu. Muzeum stoi bezpośrednio przy odnowionych bulwarach Xawerego Dunikowskiego, a kilka kroków dalej znajduje się Panorama Racławicka. Bulwary Xawerego Dunikowskiego to fajnie zaprojektowana przestrzeń miejska – idealna na spacery i wieczorne spotkanie ze znajomymi. Stąd rozpościera się ponadto jeden z piękniejszych widoków na Ostrów Tumski.

Muzeum Narodowe bulwary Wrocław

Muzeum Narodowe bulwary Wrocław

Muzeum Narodowe Wrocław

4. Hala Stulecia

Hala Stulecia to jedna z wrocławskich ikon. Nie czułam zbyt dużej potrzeby, aby to miejsce zobaczyć, ale Hala położona jest vis a vis zoo, więc w ten sposób znalazłam się na naszej liście miejsc, które zobaczyliśmy. Przede wszystkim muszę przyznać, że naprawdę warto tu przyjechać. Hala wraz z całym kompleksem jest wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Bryła tego modernistycznego budynku jest z całą pewnością jedną z najlepszych polskich budowli tego okresu. Dla mnie jednak najbardziej fantastycznym elementem całego kompleksu architektonicznego jest pergola – ścieżka poprowadzona dookoła ogrodu z fontannami, porośnięta pnączami, stanowi znakomite miejsce na spacer i scenerię do zdjęć.

Hala Stulecia

Hala Stulecia Pergola

Hala Stulecia Pergola

Przed Halą nie spędziliśmy zbyt dużo czasu, ale zdążyliśmy zauważyć, że jest to fantastyczne miejsce na spotkania ze znajomymi i odpoczynek. Z głośników płynie muzyka, można usiąść na piwko i jedzenie z food tracka. Dla wolących bardziej zaciszne miejsca, przed obiektem jest park z fontannami. Obok znajduje się płatny ogród japoński. My trafiliśmy na piękny okres, kiedy wszystko kwitnie, ale mimo to nie zrobił na nas zbyt dużego wrażenia. Koszt wstępu 4 zł. 

ogród japoński Wrocław

ogród japoński Wrocław

5. Stary Cmentarz Żydowski

Kto jadąc do Wrocławia myśli o odwiedzaniu cmentarza żydowskiego? W końcu nie jest to sztandarowa atrakcja Wrocławia, a o jego istnieniu dowiedzieliśmy się przypadkiem. Nigdy nie byłam na tak dużym cmentarzu żydowskim, mieści się na nim około 12 tys. nagrobków. Zachwycałam się kiedyś kirkutem odwiedzonym w Żarkach na Jurze, ale ten zdecydowanie go przebił. Stare, gęsto ustawione macewy, porośnięte trawami i bluszczem, często mocno zniszczone, pozostawiają mistyczne wrażenia. Obok małych macew znajdują się wielkie grobowce, a wszystkie nadgryzione są zębem czasu, a często również noszą ślady wojny. Cmentarz jest obecnie nieczynny, służy jako muzeum. Pochówki odbywały się tu od 1856 do 1942 roku. Koszt wstępu 15 zł. 

Wrocław stary cmentarz żydowski

Wrocław stary cmentarz żydowski

Wrocław stary cmentarz żydowski

Wrocław stary cmentarz żydowski

Wrocław stary cmentarz żydowski

Wrocław stary cmentarz żydowski

Wrocław stary cmentarz żydowski

Wrocław stary cmentarz żydowski

6. Wrocław alternatywnie: Murale i Neony

W pierwszym zetknięciu Wrocław to Stare Miasto, Ostrów Tumski, pięknie wpisana w miasto Odra, ale przy lepszym researchu, Wrocław pokazuje swoją alternatywną stronę. Naprawdę warto wyrwać się ze ścisłego historycznego centrum miasta i uciec na Nadodrze, na drugą stronę rzeki. W podwórkach przy obu stronach ulicy znajdują się niezwykłe murale. Po jednej stronie ulicy królują mieszkańcy podwórka, bo to oni sami grają główną rolę na obrazach. Natomiast druga strona ulicy przybliża dzieła najwybitniejszych malarzy. Znajdziecie tu Muncha, Fridę Kahlo czy też van Gogha. Zdecydowanie warto tu przyjść!

Wrocław murale nadodrze

Wrocław murale nadodrze

Wrocław murale nadodrze

Wrocław murale nadodrze

Wrocław murale nadodrze

Wrocław murale nadodrze

Po drugiej stronie miasta, przy ulicy Ruskiej 46, znajduje się natomiast Galeria Neonów. My niestety kompletnie o tym zapomnieliśmy, kiedy wieczorem spacerowaliśmy po mieście, więc dotarliśmy tam tylko w dzień. Bardzo mi tego szkoda, bo od dawna wybieramy się do warszawskiego Muzeum Neonów i jakoś nam nie po drodze, a tu taka okazja i przeszła nam obok. Jednak mimo wszystko to był jeden z najfajniejszych punktów naszej wycieczki. Podwórko przy Ruskiej kryje wielkie neony, dla których warto przyjść tu nawet w dzień.

Wrocław galeria neonów Ruska 46

Wrocław galeria neonów Ruska 46

Wrocław galeria neonów Ruska 46

7. Zoo

Wrocławskie zoo uchodzi za najlepsze w Polsce. Mogę je jednak porównać tylko do tego warszawskiego. Zoo imponuje przestrzenią boksów, które niekiedy imitują warunki naturalne, a w szczególności mam tu na myśli wybieg dla niedźwiedzia brunatnego, który na swoim terenie ma lasek, potok i polankę. Świetne są też klatki dla małpek, które mają rozciągniętą drabinkę nad chodnikiem dla odwiedzających. Ciekawe jest również współżycie różnych gatunków zwierząt na jednym wybiegu. Różnorodność gatunkowa nie zachwyciła mnie szczególnie w stosunku do tego, jakie zwierzęta oferuje warszawskie zoo. Fantastyczną sprawą w zoo jest godzina karmienia zwierząt. My trafiliśmy przypadkiem na karmienie uchatek (zwierzęta podobne do fok). Osoba karmiąca opowiedziała najpierw kilka słów o tych zwierzętach, a następnie uchatki dały pokaz swoich możliwości – dawały całusy, skakały przez obręcz, aportowały, chodziły po brzegu basenu.

zoo Wrocław słonie

zoo Wrocław

zoo Wrocław

Zoo we Wrocławiu ma jednak jeden atut, dla którego ustawiają się przed nim długie kolejki, a chodzi mi oczywiście o afrykarium. Mam wrażenie jednak, że to miejsce bardziej zasługuje na miano akwarium. Główną rolę w tym miejscu grają zwierzęta wodne. Największą atrakcją jest tunel z akwarium. Jest dość krótki i zatłoczony, bo każdy chce spędzić tu jak najwięcej czasu podziwiając od dołu płaszczki czy też żółwie. W takim miejscu byłam w Melbourne, ale tu też zrobiło na mnie dobre wrażenie. Warto przyjść tu jak najwcześniej rano, aby stać w jak najkrótszej kolejce do afrykarium. Z resztą my spędziliśmy w zoo prawie cały dzień, więc zarezerwujcie sobie na to miejsce kilka godzin. Koszt wstępu 45 zł. 

zoo Wrocław

zoo Wrocław

8. Krasnale

Czy wiecie, że we Wrocławiu trzeba patrzeć uważnie pod nogi, bo wszędzie chodzą krasnale? Wrocławskie krasnale to dla mnie niesamowity koncept artystyczny, który nagle rozrósł się do ogromnych rozmiarów. Pierwszych pięć krasnali pojawiło się w 2005 roku jako wspomnienie antykomunistycznej działalności w latach 80., kiedy to krasnale pojawiały się na murach na zamalowanych przez władze PRL hasłach antysocjalistycznych. W 2005 roku krasnale wróciły do Wrocławia jako nowa wizytówka miasta, a pomysł tak bardzo przypadł wszystkim do gustu, że obecnie znajdziecie tu aż 346 krasnali. Jest nawet aplikacja, na której możecie odznaczać znalezione krasnale. Nas ujął chyba najbardziej Krasnal Szermierz, który dla nas wygląda jak pijany student wracający z imprezy. Szukanie krasnali we Wrocławiu to zabawa nie tylko dla dzieci!

Krasnale Wrocław

Krasnale Wrocław

9. Wrocław z roweru

Na sam koniec nie mam konkretnego miejsca we Wrocławiu, ale chciałabym zachęcić Was do zwiedzania tego miasta rowerem. My zazwyczaj tego nie robimy, ale myślę, że od tego wyjazdu chętniej będziemy wsiadać na dwa kółka. Centrum Wrocławia jest bardzo przyjazne dla rowerzystów. Znajdziecie tu dużo ścieżek rowerowych, których trasy są całkiem fajnie przemyślane. Warto wybrać się nad Odrę, w końcu Wrocław to miasto mostów! Jest tu aż 118 mostów i kładek. My rowerem zjechaliśmy dużo, spędziliśmy w ten sposób pół niedzieli, a nadal mieliśmy ochotę na więcej. Mam wrażenie, że Wrocław z perspektywy roweru był jakiś taki piękniejszy. 

Wrocław rowerem

Wrocław rynek

Wrocław rynek